Znaleziony temat: za żelazną kurtyną lekcje z belfrem
Za żelazną kurtyną – jak wyglądały lekcje z belfrem?
Szczodrzykowo to niewielka miejscowość, w której znajduje się jedna ze szkół podstawowych. Choć obecnie edukacja przebiega tam w zupełnie inny sposób, to jeszcze kilkadziesiąt lat temu lekcje wyglądały zupełnie inaczej. Wśród uczniów krążyły opowieści o tajemniczym belfrze, którym posługiwał się nauczyciel prowadzący zajęcia.
Lekcje rozpoczynały się o godzinie ósmej rano, a kończyły o godzinie czternastej. W tym czasie uczniowie mieli do odbycia aż sześć lekcji. Każda z nich trwała 45 minut, a między nimi były krótkie przerwy, podczas których uczniowie mogli odpocząć i zjeść drugie śniadanie.
Najważniejsze przedmioty, jakie nauczyciele prowadzili w tamtych czasach, to matematyka i język polski. Lekcje te były bardzo wymagające, a nauczyciele nie szczędzili trudu, by uczniowie jak najlepiej opanowali materiał. Często korzystali z pomocy belfra, którym posługiwał się jeden z nauczycieli.
Belfer to urządzenie, które służyło do wywoływania dźwięków. Nauczyciel, który nim posługiwał się, mógł w ten sposób sygnalizować uczniom, że lekcja się kończy lub że trzeba zmienić zajęcia. Dźwięk, jaki wydawał belfer, był bardzo charakterystyczny i łatwo go było rozpoznać.
Lekcje z belfrem były bardzo ważne dla uczniów, ponieważ dzięki temu urządzeniu nauczyciele mogli lepiej zarządzać czasem lekcji i zapewnić, że wszyscy uczniowie opanowali materiał. Dziś w szkołach już nie używa się belfrów, ale pamięć o nich wciąż żyje wśród starszych pokoleń.
Podsumowując, lekcje z belfrem były bardzo charakterystyczne dla szkół podstawowych w Polsce jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Dzięki temu urządzeniu nauczyciele mogli lepiej zarządzać czasem lekcji i zapewnić, że wszyscy uczniowie opanowali materiał. Dziś w szkołach już nie używa się belfrów, ale pamięć o nich wciąż żyje wśród starszych pokoleń.
Napisz komentarz do wpisu, powiedz nam czy Ci pomógł: za żelazną kurtyną lekcje z belfrem